Byłem w kinie - Deadpool
5+
Ostatnio, byłem zrażony do produkcji Marvel-a, ale po
dzisiejszym seansie odzyskałem w pełni zaufanie. Deadpool, film, który sprawił,
że na nowo zakochałem się w komiksowych ekranizacjach, taka mała walentynka, na
dzień zakochanych. Nie będę recenzował, spoilerował, namawiał, odmawiał,
napiszę tylko parę słów opisujący ten spektakl: kozacki, śmieszny, zabawny, niewiarygodnie
rozrywkowy. Czas, którego nie pożałujesz po wejściu do kina.
Nie rozumiem ludzi psujących smak prawdziwej rozrywki,
oglądających film na 10 calach lub mniejszych ekranach, a zresztą, nawet nie
wiem czy to można nazwać ekranem. Film oglądamy z klasą, ta dzisiejsza
moda oglądania wszystkiego jak leci, z kopią nie wiadomego pochodzenia, na czymś,
co ledwo mieści się w dłoni woła o pomstę do nieba. Żyjemy w czasach, gdzie
mamy, kina, wypożyczalnie, projektory, piękne TV, więc korzystajmy z tych
udogodnień, nie psujmy sobie uciechy z tak wspaniałej zabawy. Proszę was nie
oglądajcie, tego filmu w taki sposób.
PS: czekamy do końca, aż się skończą napisy:)