To już jest koniec, nie ma już nic.
Harry Potter, przez
10 lat rosłem razem z nim, a on razem ze mną, rok czekania mijał szybko. Moja
córka stała się fanką Harrego Pottera, oglądamy razem, słuchamy audidobooki i zbieramy pamiątki, chyba
wszyscy kochają ten świat Hoogwardu, jest on naprawdę niezwykły, uczy wielu dobrych zachowań, zasad by iść jak ci serce nakazuję. Było to ładnie przedstawione w pierwszej części jak Draco Malfoy proponował swoja przyjaźń dla Harrego, a przy
okazji obrażając Rona, Harry odrzucił propozycję mówiąć że on sam zadecyduje z
kim będzie się przyjaźnił.Jest dobro i zło, jak wszędzie, choć pierwsze lata są różowe jak
pani Dolores Umbridge, jednak czym dalej w las tym bardziej mrocznie, ale
oczywiście dobro wygrywa, tak jak to moja córka powiedziała - nie boję się filmu
bo wiem że dobro zwycięży. Hermiona, Harry, Ron dorastali w filmie i było to naprawdę widoczne, nie robili to sztuczną charakteryzacją, lecz starzeli się z ciągłością filmów.
Co takiego jest w ideologii Harrego Pottera? Co jest w tym
świecie innego niż w rzeczywistym? Dlaczego ludzie uciekają od stereotypów
życia codziennego i szukają refleksji w takich filmach?
Zakochałem się
w Harrym (w filmie, nie w osobie) od pierwszego obejrzenia. Nie wiem czemu,
ale byłem w kinie tylko na dwóch ostatnich częściach, może trochę żałuję, ale
nie do końca. Zawsze z utęsknieniem czekałem na premierę, na srebrnym
krążku, tak jak fani czekający w długich kolejkach na nowy
tom Harry Pottera, sprzedawanego zawsze o północy. Co zauroczyło mnie w tym świecie? - nie wiem, chyba wszystko - może ty mi powiesz…?
Po obejrzeniu jakiegoś
cyklu ulubionych filmów, zawsze się zastanawiam, czy kiedykolwiek znowu jakiś reżyser,
scenarzysta stworzy dzieło, na które będzie się, z utęsknieniem czekać i
tęsknić. Pierwszego Harrrego Pottera obejrzałem w 2002r, a ostatniego w 2011 r.
Bałem się oglądać ostatnią część, bo wiedziałem, że to już jest koniec, nic
dalej już nie będzie. I znowu będę musiał czekać na nową opowieść która
przypadnie mi do gustu i będę tęsknił do następnej części i tak z roku na rok.
Dla mnie w takich filmach, serialach jest coś takiego innego, nieskończonego, za
czym się podąża jak za białym królikiem. Wiesz, na co czekasz, że coś jeszcze
będzie, a nie tylko koniec. Filmy jednoodcinkowe doceniam z innej strony, ale i
tak po obejrzeniu jest koniec, zabawa kończy się po 2 godzinach oglądania, są
przemyślenia, dyskusja z przyjaciółmi i oczywiście wracanie do dobrego filmu w
nieskończoność i szukanie niuansów, które przegapiłem podczas pierwszego seansu, ale
i tak - to już jest koniec, nie ma już
nic.
Ciekawostka - J.K. Rowlink, pisała książkę w depresji, po skończeniu dzieła, przez dwa lata szukała wydawcy, nikt nie chciał wydać Jej książki, wreszcie w 1997 roku, wydawnictwo Bloomsbury zmiłowało się i wydało na świat Harrego Pottera.
.....**********.....
NACIŚNIJ |
NACIŚNIJ |
NACIŚNIJ |
NACIŚNIJ |
THE END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz